yaoi

yaoi
yayaoi

sobota, 22 marca 2014

Korepetycje II

Nie mogłem uwierzy, że moim korepetytorem ma być mój nauczyciel historii!

To po prostu niedorzeczne!

-Michael, witaj!- uśmiechnął się korepetytor.

-D-dzień dobry- wydukałem, nadal nie mogąc otrząsnąć się z szoku. Steven Rolling, mój nauczyciel historii będzie mnie uczyć matmy! Zaprosiłem gościa do domu.

-No dobrze, czego nie rozumiesz?-powiedział.”Tego, że jesteś moim korepetytorem” pomyślałem. Odpowiedziałem mu dokładnie czego nie rozumiem i pokazałem te tematy w książce. Był nieco zdziwiony tym ilu rzeczy nie rozumiem.

-No to bierzmy się do pracy- powiedział i uśmiechnął się do mnie. Zaczął mi tłumaczyć pierwszy pokazany przeze mnie temat . O dziwo zrozumiałem z tego połowę. Ucieszyłem się, że jednak jest ktoś kto mógł by mi wszystko porządnie wytłumaczyć. Podczas korepetycji postanowiłem zaparzyć herbatę. Mój nauczyciel też wstał, aby mi pomóc. Kiedy odwróciłem się, żeby zapytać się o coś korepetytora potknąłem się i poleciałem prosto na nauczyciela, przez co obaj polecieliśmy na podłogę. Na twarzy pojawiły mi się rumieńce, gdy uświadomiłem sobie w jakiej pozycji jesteśmy. Pośpiesznie wstałem.

- T-to ja może pójdę przygotować tą herbatę- powiedziałem cały czas czerwony na twarzy pan Rolling tylko skinął głową. Poszedłem do kuchni i włączyłem czajnik. Zjechałem na podłogę i usiadłem na niej. Chciałem ochłonąć, nie wiedziałem dlaczego zareagowałem tak gwałtownie. Westchnąłem. Zaparzyłem herbatę i poszedłem do pokoju, lecz nikogo tam nie zastałem

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz